|
Scandi bywa za głośne i czasami trzeba się wyciszyć do Speya. Używam linki Orvis Pro i... mogłaby mieć dłuższy
stożek, choć jest chyba optymalna jak czasami trochę wieje (nie za mocno).
Skagit? Na chooj mi Skagit? Ja wiem jak to pracuje jak tylko na to patrzę. Co mam sobie nimfę przyczepić do
kutasa i łowić tym spod kija empiryku-kretynie? Jeśli w miarę skracania stożka przedniego zestaw mi się
podgłaśnia to zatrzymuję się na Scandi i dalej nie idę, bo WIADOMO IDIOTO, że będzie głośniej. Tego gówna nie
trzeba sprawdzać, bo to wiadomo w 1 milisekundę po zobaczeniu profilu. Jesteś takim samym debilem jak Ci, co
kiedyś pisali, że trzeba mieć kołowrotek X za 1000 zł żeby stwierdzić, czy wyważa kija.. a przecież można to
zrobić workiem ryżu, z czego wszyscy się śmiali, a ja śmiałem się z ich komisowej głupoty wyważania wędki za
pomocą wydania 500-1000 zł i sprzedania bo źle wyważa. To dopiero trzeba być debilem do kwadratu hahahaha
Nie wiem jaka powódź by musiała być w rzece, jaki piekielny uciąg i jak głęboko ryby musiałby stać i jak ciężki tip,
żebyś mnie namówił na takie chlapiące gówno.
|