|
Terapia wstrząsowa i pranie mózgu przez F-a wypadła pomyślnie
hahhahahahha Pierwsze w tej kurtce odklei się
ci logo, a potem pęknie pod pachą. Cieknąć zacznie, nie obawiaj się,
impregnat trzyma niedługo. Shakespeare w
PL nie ma serwisu pogwarancyjnego, Greysa patyki łamią się na
potęgę co chwila, ktoś pyta o części tu i tam. O
kołowrotkach nie wspomnę, bo większego chłamu jak za taką kasę
to chyba jeszcze nie widziałem. Te wszystkie
GST mają takie luzy, że mogą konkurować jedynie z Jaxonem. Inne
graty out-dorowe to inny temat. Ile tego
miałeś, jakie firmy przerobiłeś.... dwie, może trzy.
Loop to ma kurtki jak wiżyn
|