|
Pytanie czy to, że WW pozostaje na powierzchni , nie jest wynikiem finansowania w jakiejś części
przez PZW.
Od wielu lat nie czytam choć kiedyś kupowałem wszystko jak leci. Był czas, że były to jedyne źródła
informacji, poza literaturą. Po jakimś czasie pewnych wydawnictw nie dało się już czytać, tak były
przeładowane reklamami i ewidentnie sponsorowanymi artykułami. Ostatecznie przestały wnosić coś
nowego do mojej wędkarskiej wiedzy, wszystko zostało już napisane i przeczytane a kolejne materiały
były tylko odgrzewanymi wersjami poprzednich. No bo ileż można pisać o pstrągach na streamery czy
linkach muchowych?
|