|
w 1990 r jeździłem na Sołę do Bielan. Tam rozpoczynałem sezon pstrągowy a potem łowiłem fajne
lipienie.
Minęło 30 lat i przestałem jeździć. Nie ma nic. Wyżarte wszystko. Dosłownie. Ostatnią rybę jaką miałem
na haku to był potok o jakim można pomarzyć.
chciwość, pazerność, wyraża wszystko o ludziach, ,którzy traktują rzekę jak swoją własność.
Szkoda gadać.
S.
|