f l y f i s h i n g . p l 2024.04.28
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: zin. Czas 2024-04-27 18:59:30.


poprzednia wiadomosc Odp: Nie boję się zmian klimatu : : nadesłane przez Tomasz Dyduch (postów: 1114) dnia 2020-01-23 14:05:22 z 91.208.72.*
  Czytając niektóre posty wcale nie dziwię się temu, że wybory wygrała ta partia co wygrała.

Ściany wyłożone poduszkami, drzwi i okna bez klamek, gumowy laptop, a na drzwiach nalepione zdjęcia z NASA.

Kiedyś to było fajne forum, takie muchowe...
A teraz: miejsce zrzutu frustracji i napięć osobnika o wątpliwej jasności umysłu z elementami forum muszkarskiego.

Ehhhh... a miałem nie komentować
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Nie boję się zmian klimatu [7] 23.01 14:10
 
Czytając niektóre posty wcale nie dziwię się temu, że wybory wygrała ta partia co wygrała.

Ściany wyłożone poduszkami, drzwi i okna bez klamek, gumowy laptop, a na drzwiach nalepione zdjęcia z NASA.

Kiedyś to było fajne forum, takie muchowe...
A teraz: miejsce zrzutu frustracji i napięć osobnika o wątpliwej jasności umysłu z elementami forum muszkarskiego.

Ehhhh... a miałem nie komentować


Patrząc na samemu sobie odpowiadane posty przypomniał mi się jeden typ, którego miałem wątpliwą przyjemność poznać na studiach, jakieś 20+ lat temu.
Na te czasy posiadanie "komórki" nie było popularne i uprawiało właściciela do bycia "Członkiem Elity".
I taki właśnie członek owej elity, dzwonił z aparatu telefonicznego na żetony, na swoja komórkę i prowadził zaciekłe dialogi.
Było to na WIiTCh PK, parter, rok 1997.

Do dzisiaj widzę miny kumpli z roku gdy na to patrzyli.
 
  Odp: Nie boję się zmian klimatu [6] 23.01 14:22
 
Chętnie oddam innym 99,99% tej przestrzeni
 
  Odp: Nie boję się zmian klimatu [5] 23.01 14:24
 
Chętnie oddam innym 99,99% tej przestrzeni


Czy z tego wynika, że masz jakiś imperatyw by zapełniać przestrzeń FFF swoimi postami w sytuacji gdy
chwilowo nic się nie dzieje? Naprawdę nie ma takiej potrzeby.
 
  Odp: Nie boję się zmian klimatu [4] 23.01 14:27
 
Nigdzie się nic nie dzieje, fora zamarły, niektóre na dobre, blogi wygasły.... nie ze wszystkim mam cokolwiek
wspólnego. Taki trend.
 
  Odp: Nie boję się zmian klimatu [0] 23.01 20:20
 
Nigdzie się nic nie dzieje, fora zamarły, niektóre na dobre, blogi wygasły.... nie ze wszystkim mam cokolwiek
wspólnego. Taki trend.

Obecny lekarz Cię oszukuje.
 
  Odp: Nie boję się zmian klimatu [2] 23.01 21:26
 
Nigdzie się nic nie dzieje, fora zamarły, niektóre na dobre, blogi wygasły.... nie ze wszystkim mam
cokolwiek wspólnego. Taki trend.


A może to zbawienie? Dla niektórych. Tak bardzo chcieli ograniczenia presji że samo życie je zrobiło.
Dla mnie końcówka i prawie "meta".

O czym można pisać jak nie ma najważniejszego. czyli ryb. Te niedobitki które zostały nie są całkowicie
chronione (choćby przez odcinki No Kill) wiec rozsądni i myślący nie wywalają na wierzch swoich atutów aby
nie przyczynić się do dobicia tych resztek. Zobacz co dzieje się w sklepach, u producentów. Jedynie pracownie
rod building coś działają bo przyjemność ludziom sprawia głaskanie swoich najpiękniejszych "zabawek", skoro
nie ma gdzie ich używać.
Zawody? Gdyby nie zawody to pewnie gospodarka wędkarska na wodach górskich padła by podobnie jak na
zapomnianych (i prawie nie istniejących już z braku dobrej wody) potoków, małych rzeczek, rowów czy innych
płynących cieków. Jedynie ci (zawodnicy) ludzie chcą się jeszcze gdzieś bawić wiec strają się aby mieć gdzie.
Choćby kilka razy w roku.

Mnie wbrew wszystkiemu, interesuje np. temp. wody płynącej teraz Sanem bo dzięki temu mogę określić czy
jest sens stracić jeden dzień wędkowania (z 40 dozwolonych w roku) aby rzucić tu czy tam i sprawdzić czy
jakiś pstrąg skubie już na strima czy nie. Nie zadam jednak tutaj takiego pytania podobnie jak nie spytam czy
coś się dzieje. Dlaczego? Wodę mogę sobie zmierzyć sam, a pytanie o kontakt z rybami może skończyć się
tym że nagle na wodzie pojawi się pełno "stonki" żądnej świeżego mięska. I po rybach. Gdyby odcinek był "No
Kill" byłbym może odważniejszy i zapytał.

I tak to leci, po cichu, bez wczuwania, bez pisania, bez zaangażowania, bez żadnych chęci.
Chyba pojadę na Roztocze na pstragi.
 
  Odp: Nie boję się zmian klimatu [1] 23.01 22:29
 
O jakich pstrągach mówisz? Mamy styczeń, qva.
 
  Odp: Nie boję się zmian klimatu [0] 23.01 23:51
 
Pstrąg potokowy, pstrąg tęczowy, pstrąg źródlany, troć jeziorowa/wędrowna. Jak zwal tak zwał.
Z tydzień będą legalnie dostawały w łeb i nie zdążę zobaczyć czy w ogóle były.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus