|   | 
      
      A kogo ogniskują takie łowiska? Jednym z koneserów łowienia na 
 siurkach Kotliny Kłodzkiej był ś.p. Tonkin. Kolejnym jest Artur, architekt ze 
 Słupska. Myślisz, że ludzie tej klasy mają jakieś parcie na łowienie łatwych 
 rybek? W ogóle nie ma przełożenia zwykłe wędkarstwo muchowe z 
 zaliczania 10 dobrych i dwóch pięćdziesiątek na takie klimaty. Tam chodzi 
 o coś zupełnie innego niż konkretna zdobycz i "godny przeciwnik". Nad 
 siurkami nie obowiązują kategorie z parady rekordów ani polowanie na 
 rzeczne potwory. To coś zupełnie innego, tak mistyczne że samo pisanie o 
 tym kala to zajęcie, ponieważ to są te rzeczy, które najtrudniej opisać 
 słowami. Mówienie zatem o głowie pod adresem ludzi tej klasy jest 
 brakiem wyczucia. Nawet jeśli ktoś wiele zrobił dla popularyzacji 
 wędkarstwa muchowego lub założył portal / forum, nie powinien 
 redukować takiego łowienia do stwierdzeń spłycających. Wszak to co 
 najbardziej wykwintne, nie powinno być spychane do społecznego 
 podziemia.							 
			 |