|   | 
      
      W niczym mnie nie przeszkadzałoby łowienie na OS-ach "bardziej klasycznie",ale i tu duża mokra mogłaby 
 spokojnie robić za streamera i tym sposobem jeden zapis rodzi drugi itd.w nieskończoność.Nie da się ukryć 
 "Polak potrafi" i stąd mamy nakazów i zakazów coraz więcej a strażników z sezonu na sezon mniej,więc jest 
 jak jest.
 Ogólnie dyskusje takie za zmianami bardziej rygorystycznymi wynikają z coraz większego bezrybia,ale z 
 moich obserwacji za taki stan nie są tylko i wyłącznie odpowiedzialni"etyczni inaczej",to moim zdaniem 
 czubek góry lodowej.Główna przyczyna to już niemal nie odwracalne zmiany w środowisku,tam gdzie 
 jeszcze dziesięć lat temu docierałem tylko i wyłącznie w woderach teraz bez problemu suchą nogą stanę.
 Reasumując,zawsze byłem za prostymi zasadami,ale niestety dziś już nic nie jest proste,ale nadal dla mnie 
 jest jasne że wędkarstwo to hobby a nie sport.
 							 
			 |