|
Odp: Karpiowanie w Australii
: : nadesłane przez
Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9431) dnia 2020-01-08 17:25:36 z *.centertel.pl |
|
Piękne ugięcie.
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: Karpiowanie w Australii [4]
|
|
08.01 18:20 |
|
|
Odpowiednia ryba to i ugięcie jak trzeba.
|
|
|
|
Odp: Karpiowanie w Australii [3]
|
|
08.01 18:26 |
|
|
Nie ma nieodpowiednich ryb, jest tylko źle dobrany sprzęt. Mój Cabelas #5
pod jelcem 25 cm gnie się podobnie. To element sztuki. |
|
|
|
Odp: Karpiowanie w Australii [2]
|
|
08.01 21:12 |
|
|
Czesc
Ci do pozarow, to tak, jest bardzo zle w kilku miejscach, ale nie w calej
Australii- sucho tu jak pieprz.
Ja lowilem na szybka piatke 9 stopowa, ugiecie jest inne w zaleznosci
ulozenia kija przy holu. Tu na zdjeciu wygieta 7'6" 3wt- jakas bezmarkowa
za 100 dolarow z Alliexpres- kolega mowi, ze na karpie wystarczy.
Przypon 8LB. |
|
|
|
Odp: Karpiowanie w Australii [1]
|
|
08.01 21:14 |
|
|
Muchy, to takie dziwolagi |
|
|
|
Odp: Karpiowanie w Australii [0]
|
|
08.01 21:17 |
|
|
Co do zabierania. Mozna sobie usmazyc nad woda- jak masz jakas
kuchenke polowa, ale nawet nie mozna filetow zabrac- bo to traktuja jako
zabranie calej ryby. Tok myslenia jest taki, ze jak zabierzesz samice z ikra
to wypuscisz ikre do innego akwenu i plaga karpiowa nie bedzie miala
konca.
Chodzac do okola jeziora, sa takie widoki. |
|
|
|
|
|
|