|
Okazją jest Niż Polski, szczupaki, sandacze, bolenie, brzany, klenie, jazie i
jelce. Można to mądrze rozkręcić ponad podziałami. Skorzysta na tym
polskie wędkarstwo muchowe, a i przyszła baza łowisk P&L, odchowana
w wylęgarni na nizinnych łowiskach młodzież po przekroczeniu masy
krytycznej / okręg, sama będzie realną grupą klientów łowisk lub
współorganizatorów tychże, zależnie od lokalnie wykrystalizowanego
modelu. Proste.
Jak to zrobić? Promować w necie tanie łowienie i niski próg wejścia.
Pierwsza dawka ma być tania, kto się uzależni - być może kiedyś kupi
Winstona, Metza, Ranzetti itd. Tak niski próg, aby zachęcić młodych, im
młodszych tym lepiej. Inaczej po śmierci kolekcjonerów "nie będzie
niczego", jak mawiał klasyk.
|