|
Forest, błagam Cię. Przecież u nas to praktycznie nic przyrodniczo
nie trzyma się kupy. I nie będzie się trzymać. Dunajec - jedna zapora
u góry, droga na dole, do obydwu sra kilka milionów ludków, chałupa
na chałupie, pensjonaty setkami, rzeka płynie przez środek jednej
wielkiej wsi która zaczyna się w Kościelisku a kończy w Żabnie, i
wiesz, co ta wieś robi? Sra do rzeki po nocy, jak nikt nie widzi. Lipień
wymiękł, świnka też, brzana prawie, kleń, ten rybi "chwast" też ledwie
dyszy, że trzeba nim zarybiać. Czy w takiej "przrodzie" tęczak może
cokolwiek zepsuć?
|