Odp: Jak długo będziemy jeszcze mogli łowić pstrągi i lipienie
: : nadesłane przez
sima (postów: 8) dnia 2019-11-05 11:30:59 z *.umcs.lublin.pl
Rzadko piszę na tym forum, ale widzę ze kolega Dipper, nie potrzebuje wazeliny wychwalając heroicznych bohaterów. Zapominał tylko, że dzieje się to za całkiem sporą kasę, a od takich bohaterów strzeż nas Panie. Tym bardziej że doprowadza to do katastrofy, bo gdy wyłowimy z tarła co się da pod płaszczykiem dbania o dobro gatunków to nie będzie ryb z naturalnego tarła (zdrowych z instynktem do naturalnego wędrowania i rozrodu)
Potem zarybimy za jeszcze większą kasę i wszyscy nas chwalą za heroizm.
Owszem kol. Konieczny ma swoje zasługi z lat minionych, ale od tego czasu upłynęło sporo wody w Sanie i kasy na jego konto.
Ciekawy jestem też, czy ktoś z forumowiczów jest wstanie zrobić obiektywny kosztorys na przykład sypania żwiru na tarliskach bo P.K. chwalił się, że wsypał w błoto kamieni za pół miliona plus koszty. to jest dopiero heroizm????
Wspominał tez na forum że nie potrafi odłowić Głowatki, ale nie jest tajemnica, że są zdjęcia z takiej akcji.
Poniżej jest dyskusja o kłusowniku, może coś jest na rzeczy tylko trzeba wiedzieć gdzie szukać.
Rozumiem, ze kolega ma nie mniej imponujący wkład, jak Pan Konieczny. Stąd na pewno ta
uzasadniona krytyka Pana Koniecznego. Będę wdzięczny za podanie własnych przykładów
działań w ochronę i zarybienia poparte odpowiednimi analizami naukowymi, w których
istnienie nie chciałbym wątpić. Z ochotą kolegę wesprę w działaniach i na pewno pochwalę.
Naprawde
Rzadko piszę na tym forum, ale widzę ze kolega Dipper, nie potrzebuje wazeliny wychwalając heroicznych bohaterów. Zapominał tylko, że dzieje się to za całkiem sporą kasę, a od takich bohaterów strzeż nas Panie. Tym bardziej że doprowadza to do katastrofy, bo gdy wyłowimy z tarła co się da pod płaszczykiem dbania o dobro gatunków to nie będzie ryb z naturalnego tarła (zdrowych z instynktem do naturalnego wędrowania i rozrodu)
Potem zarybimy za jeszcze większą kasę i wszyscy nas chwalą za heroizm.
Owszem kol. Konieczny ma swoje zasługi z lat minionych, ale od tego czasu upłynęło sporo wody w Sanie i kasy na jego konto.
Ciekawy jestem też, czy ktoś z forumowiczów jest wstanie zrobić obiektywny kosztorys na przykład sypania żwiru na tarliskach bo P.K. chwalił się, że wsypał w błoto kamieni za pół miliona plus koszty. to jest dopiero heroizm????
Wspominał tez na forum że nie potrafi odłowić Głowatki, ale nie jest tajemnica, że są zdjęcia z takiej akcji.
Poniżej jest dyskusja o kłusowniku, może coś jest na rzeczy tylko trzeba wiedzieć gdzie szukać.
Mości Sima, możem na polityczny odcisk nadepnął !?... Bardzo przepraszam, jeśli fest zabolało!