|
Na Rabie proporcje są jeszcze gorsze: około 3 mln. PLN za udrożnieie dwóch zapór, po obniżeniu jednej z nich 17 tysięcy metrów sześciennych żwiru samodzielnie przedostało się do potoku, w którym za dalsze 200 tysięcy zbudowano skłony bystrzy dla zatrzymania tego żwiru. woda ciągle za ciepła dal lipieni, a wędkarze nie chcą brać potokowców, a nie mogą brać rasy myslenickiej. Stąd 400 kg rocznie tęczaków (z ograniczeniem do 800 sztuk) - żeby wędkarze mogli cokolwiek sobie zabrać. A zarybienie potokowymi? 20 tysięcy narybku letniego i 150 kg tarlaków potokowców razy myslenickiej, której i tak nie wolno zabierać.
Nie wspominam o wodzie: z roku na rok coraz gorsza, coraz więcej ściekow komunalnych.
|