f l y f i s h i n g . p l 2024.03.28
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Zmarł Witek Wasylczyszyn (Garbuśny). . Autor: trouts master. Czas 2024-03-28 20:50:00.


poprzednia wiadomosc Odp: Ekonomika wędkarstwa : : nadesłane przez trouts master (postów: 8594) dnia 2019-09-25 21:42:12 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  Zaraz, zaraz. Teraz prawie na każdym cieku są oczyszczalnie ścieków.
Może wypadałoby zrobić najpierw badania czy owo to co będzie wsadzone i następnie wykluje się z inkubatora
nie zginie w "oczyszczonej wodzie". Zauważyłem że całe życie "klęka" w wodach na których powstały
oczyszczalnie wiec może szkoda ryzykować z inkubatorami skoro naturalne tarło nie wychodzi.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Ekonomika wędkarstwa [8] 25.09 22:16
 
Przeciętna "oczyszczalnia" wypierdziela 50 % nieoczyszczonych ścieków w sezonie turystycznym.
prawie wszystkie są policzone na stałych mieszkańcow.
Gorzej jak spuszcza zagęszczone osady.
 
  Odp: Ekonomika wędkarstwa [7] 25.09 23:15
 
Przeciętna "oczyszczalnia" wypierdziela 50 % nieoczyszczonych ścieków w sezonie turystycznym.
prawie wszystkie są policzone na stałych mieszkańcow.
Gorzej jak spuszcza zagęszczone osady.


"Zagęszczone osady"? Chyba jedynie w stanie awarii. Nieoczyszczone ścieki? W jaki sposób? Po "przejściu"
przez oczyszczalnie są zawsze w postaci mniej lub bardziej czystej wody. Owa woda jeżeli jest "dziwna",
dzwonisz do WIOŚ, zgłaszasz problem i żądasz pobrania próbek przez wyspecjalizowany ośrodek. Po
wynikach próbek wiadomo wszystko.
Chyba że nieoczyszczone idą w sposób w jaki najczęściej występuje czyli zbiorniki retencyjne nie są w stanie
pomieścić napływu "ścieków" spowodowanego np. dużymi opadami i niedozwolonymi podpieciami drenażu,
rynien i studzienek z kanalizacja (najczęstsze przyczyny) i płyna one przez przelewy do rzeki. Czy są bardzo
trujące? W takim rozcieńczeniu wątpię.
Ikrę i narybek coś zabija o ile (tarła ryb i wyklucie narybku) w ogóle się udają.
 
  Odp: Ekonomika wędkarstwa [3] 26.09 11:01
 
Arek,
poniżej oczyszczalni w Lesku nie dojdziesz do brzegu.
Pas 10 m na płani od leskiej strony to breja po kolana a miejscami wyżej
 
  Odp: Ekonomika wędkarstwa [2] 26.09 16:58
 
Zawsze tak było. Nie było oczyszczalni było dokładnie to samo plus extra dodatki (żyletki, kondomy, złom, itd,itd) a
powodem tego jest żyzna woda, nie muł który niby jest z oczyszczalni. Żyzna woda powoduje przyrost roślinności
która gdy jej okres wegetacji się skończy gnije i zalega na dnie. Jeżeli nie ma zimy i wód powodziowych to mamy
to co mamy. Druga kwestia jest taka że zespół elektrowni stara się aby Solina była zbiornikiem retencyjnym i nie
dopuszcza do tzw. powodzi. Efekt? Taki jak Pan pisze. Dno się nie rusza, nie przemieszcza, nie ma płukania
wszystkiego co na nim latami się odłożyło.
Żyzna niekoniecznie jest brudna. Z oczyszczalni płynie woda czysta i żyzna czyli wszystko zielone rośnie na niej
jak w dżungli.
 
  Odp: Ekonomika wędkarstwa [1] 27.09 07:52
 
Z oczyszczalni płynie woda czysta i żyzna czyli wszystko zielone rośnie na niej
jak w dżungli.


Przy czym żyzna woda (dobre warunki do wzrostu) dla roślin to coś innego niż żyzna woda dla ryb.
 
  Odp: Ekonomika wędkarstwa [0] 27.09 19:11
 
Zgadza się. Żyzna woda jest wiadomo z jakiego powodu. Skumulowane "ładunek" dobrego i złego z "całej zlewni"
w jeden punk spustowy na rzece. Dawniej każdy użyźniał tam gdzie mieszkał i tez w jakiejś ilości trafiało to do
rzek, ale po drodze dużo się zgubiło lub zostało wchłonięte przez to co takie dodatki lubi. Teraz cały ładunek
azotu, fosforu, i wszystkiego co jest w wodzie z oczyszczalni użyźnia pas wody taki, na jakim zdąży się
wymieszać. Od dawna zastanawiało mnie dlaczego za Sanokiem (Trepcza) jest tak cholernie ślisko na dnie choć
w Lesku prawie takiego czegoś nie było. Fakt że inne dno jest już od ujścia Osławy, są kamienie tzw. "kacze
mydło" ale było i mnóstwo glonów na których trudno było ustać w różnych butach. Powód chyba już znam,
oczyszczalnie, ścieki z większych miasteczek i było jak było. teraz zaczyna się trochę podobnie robić poniżej
Leska. A mułu z gnijących i opadłych roślin jest coraz więcej. Brak naturalnego oczyszczania rzeki wodami
powodziowymi i mamy bajorko.
 
  Odp: Ekonomika wędkarstwa [2] 27.09 08:48
 
Przeciętna "oczyszczalnia" wypierdziela 50 % nieoczyszczonych ścieków w sezonie turystycznym.
prawie wszystkie są policzone na stałych mieszkańcow.
Gorzej jak spuszcza zagęszczone osady.


"Zagęszczone osady"? Chyba jedynie w stanie awarii. Nieoczyszczone ścieki? W jaki sposób? Po "przejściu"
przez oczyszczalnie są zawsze w postaci mniej lub bardziej czystej wody. Owa woda jeżeli jest "dziwna",
dzwonisz do WIOŚ, zgłaszasz problem i żądasz pobrania próbek przez wyspecjalizowany ośrodek. Po
wynikach próbek wiadomo wszystko.
Chyba że nieoczyszczone idą w sposób w jaki najczęściej występuje czyli zbiorniki retencyjne nie są w stanie
pomieścić napływu "ścieków" spowodowanego np. dużymi opadami i niedozwolonymi podpieciami drenażu,
rynien i studzienek z kanalizacja (najczęstsze przyczyny) i płyna one przez przelewy do rzeki. Czy są bardzo
trujące? W takim rozcieńczeniu wątpię.
Ikrę i narybek coś zabija o ile (tarła ryb i wyklucie narybku) w ogóle się udają.


Znajdź w necie aferę ze spuszczeniem nieoczyszczonych ścieków ( biały żur ) przez "oczyszczalnię" w Łącku.
WIOS po zbadaniu i stwierdzeniu spustu dał kierownikowi 500 zł mandatu !!! .
A budowa dobrej oczyszczalni dla takiej gminy to minimum 10 milionów złotych.
Przepompownię w Krościenku wymusiliśmy akcjami prawie "ter............" Co z tego skoro i tak udaje się im w weekendy w nocy spuścić nadprodukcję łącznie z osadami . Kilka nocy dyżurów , złapani i grzywna - 1000 zł
 
  Odp: Ekonomika wędkarstwa [1] 27.09 20:52
 
Znajdź w necie aferę ze spuszczeniem nieoczyszczonych ścieków ( biały żur ) przez "oczyszczalnię" w Łącku.
WIOS po zbadaniu i stwierdzeniu spustu dał kierownikowi 500 zł mandatu !!! .
A budowa dobrej oczyszczalni dla takiej gminy to minimum 10 milionów złotych.
Przepompownię w Krościenku wymusiliśmy akcjami prawie "ter............" border="0"> Co z tego skoro i tak udaje się im w weekendy w nocy spuścić nadprodukcję łącznie z osadami . Kilka
nocy dyżurów , złapani i grzywna - 1000 zł"


Chyba trzeba zmienić sądy. W ten sposób wszystko przejdzie ... bokiem.
 
  Odp: Ekonomika wędkarstwa [0] 27.09 21:47
 
Na kumpli i lizusów prezesa i Ziobry?
 
  Odp: Ekonomika wędkarstwa [0] 25.09 22:16
 
Przeciętna "oczyszczalnia" wypierdziela 50 % nieoczyszczonych ścieków w sezonie turystycznym.
prawie wszystkie są policzone na stałych mieszkańcow.
Gorzej jak spuszcza zagęszczone osady.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus