|
"... Szwedzi, którzy lipienie traktują z lekką pogardą i stanowią one raczej przyłów w ich
pstrągowej pogoni, złowili kilka ładnych potokowców, w tym sztuki około dwukilogramowe. Te największe były
nagrodą za ich wytrwałość i cierpliwość, bez których "polowanie" nie miałoby większego sensu."
"... to typowe skandynawskie polowanie, które dla nas Polaków łowiących również metodą nimfową wydaje się
bezsensownym marnowaniem czasu na wodzie Piękne, dzikie, mocne ryby padają łupem tylko tych
najbardziej wytrwałych."
" Łowienie tych ryb, pomimo ich aktywności, nie jest wcale takie proste i
wymaga od wędkarza sporych umiejętności. Prezentacja muchy, odpowiednio dobrany zestaw, umiejętność
czytania wody itd, są gwarantem końcowego sukcesu."
"Podczas ostatniego pobytu sporo rozmawiałem z autochtonami, którzy opowiadali mi o wrześniowych i
październikowych wylotach jętek. "
Tak się zastanawiam ile "wejściówek" mają rocznie na swoje łowisko?
Doświadczenia nabywa się w wodzie, nie w necie i na pseudo zawodach.
|