Pozory.
Emisja wszelkich wytwórców spalin to nic w porównaniu do
wybuchów wulkanów w cyklu planety...w tym
wybuchy podwodne.
Chodzi o opodatkowanie tłumu na rzecz pomazańców.
Ano.Pamiętasz jak piardnął wulkan na Islandi i ruch lotniczy u nas
był ograniczony?Wtedy to pyłu poszło do atmosfery.
Jak u Ruskich płoną torfy to też w Polsce czuć.
A do Mundka.Wiesz jakim powietrzem ludzie oddychali w dawnych
czasach jak tylko jarano drewnem.A filterków nie było na kominach.
Wyobraź sobie np.17 wiek Poznań,zima akurat jak skur....n(choć tam
zawsze cieplej)i wszyscy kotłują w piecach.