|
No i popatrz Karolu. Dokładnie w tych samych latach podstawówka, pierwsza ryba-okoń na robaka, wakacje w
Rynie z pierwszą wędką, pewnie pierwsze pstrągi podobnie. Wygląda mi, że mogliśmy spędzić kolejne pięć lat w
tej samej szkole. Nie myślałeś o technikum dla zwariowanych na punkcie ryb? Później nasze drogi gdzieś tam się
przecięły, niestety nie było okazji choć parę słów zamienić. Przybywa pustych miejsc po kimś. Odwaliłeś kawał
dobrej roboty i ludzie będą to długo pamiętać. Spoczywaj w pokoju.
|