|
Jechaliśmy kiedyś przed wielu laty na Bóbr ze Staszkiem Masłowskim jr (pozdrawiam), Karol stał i czekał na nas z ogromnym plecakiem na dworcu w Bolesławcu. Staszek opowiadał, że Karol później zakotwiczył na dłużej w Legnicy, ech to były czasy... Szacunek. Zawsze będę go pamiętał.
|