|
Krzysiek masz rację, nie daj się!
Osobiście nie sądzę by lokalne działania "klubowe" mogłyby zmienić
stan naszych rzek. Nawet jeśli wszyscy wymieniliby Sage na Cantary
i uzyskaną gotówkę oddaliby klubowi. Raczej potrzeba zmian
globalnych, vide materiały Piotra Topińskiego...
Możesz mieć rację, prawdziwe muszkarstwo może się niebawem
skończyć w Polsce. Przetrwa w formie skarłowaciałej, zawodniczego
łowienia sztucznie wpuszczanych pstrążków i lipionków na żyłkę. To
jest mój ostatni sezon w PZW. Pozdrawiam.
|