|
Ten komis jest emanacją onanizmu sprzętowego i ciągłych zakupów, kiedy już czas najwyższy
podnieść składki, wynająć strażników i kupić narybek lipienia.
Zanim zacząłem tu pisać, żeby poruszyć głowy i serca, to byłem przez długi czas czytelnikiem
tego forum. Nie wydaje mi się, żeby w dawnej formule "Jaka woda na Sanie" urodziło się
cokolwiek wartościowego.
Materializm zjada własny ogon. Na dobre łowiska i kluby pstrągowe "premium" gołodupcom i
nieudacznikom życiowym z Komisu już nie wystarcza pieniędzy. Muszą ciągle zbierać i myślą,
że w ten sposób staną się zachodem. To nic nie da. To jest przebieranie się za zachód,
przyjmowanie form - nie idzie za tym nic konkretnego.
Dopóki Koledzy napotkani nad wodą z Orvisami i Scottami będą mi z Cantarą w ręku mówili, że
zapłacili drogie składki, nie tylko nie powstaną żadne łowiska, ale załamie się wędkarstwo
muchowe w ogóle.
|