Taka moda, chodzić za głowatką.
Strzel sobie parę szpanerskich fotek nad wodą, z wędką w zębach (swoich) i przywiązanym do niej wiechciem, zawieś na FB - będziesz trendy.
Trzeba sprawdzić od czasu do czasu leski stan pogłowia. Zwłaszcza te "namierzone" czy buszujące wśród stadek
lipieni. A w południe zaliczać po kolei nieliczne oczka zanim jętka odleci w promieniach słońca.
Przecież to jest najpiękniejsze we fly fishingu. SUCHA MUCHA