|
Nie będę w tym miejscu sprowadzał się do twojego poziomu w dyskusji, chociaż powinienem.
Od czterech lat stałeś się rzecznikiem i pomawiającym w sprawie, która nie miała miejsca, a
była tylko ustawką i co ciekawe, nie byłeś jej świadkiem. Jakie masz ku temu powody, to sam
doskonale wiesz. Twoi rzekomi świadkowie robili wpisy na tym Forum tego typu "zza zakrętu
pojawił się gruby ogór, to chyba Robercik", albo "rozpoznałem go ze zdjęcia zamieszczonego w
Internecie" (łatwo to sprawdzić w historii forum). Żelazne dowody winy. Powiem krótko, trzeba
było przeprowadzić kontrolę, sprawdzić dokumenty, zrobić doniesienie, itp. Skoro tak nie było,
to jesteś żałosny w swoim postępowaniu. Mogę na to odpowiedzieć tak. Mam kilku świadków,
którzy widzieli twoich świadków, jak tego dnia wędkowali na odcinku ujście Miłakówki-most
drogowy w Sportynach, czyli na odcinku, co do którego członkowie Passarii byli przez wiele lat
przekonani, że są jego "administratorem. Sprawdzimy, czy mieli zezwolenia na elbląskie i
stosowne opłaty. Chcesz bawić się dalej? Z mojej strony i pana Leszka D*bala, to jeszcze nie
koniec sprawy. Możesz być pewny.
|