|
Arku, czy uważasz, że tylko zabieranie ryb ma wpływ na kondycję rzeki? Dla zobrazowania -
przejdź się raz jeden w spodniobutach przez mrowisko, a zobaczyć skalę zniszczenia. Kolejny
przykład - górna Drwęca - ichtiologiczny rezerwat ryb łososiowatych i certy. Objęty programem
restytucji ryb dwuśrodowiskowych. Wydawałoby się ewenement w skali Europy. Na
przestrzeni dziesięcioleci wtopiono tam materiał zarybieniowy za miliony. I co obecnie, szlam i
zgnilizna. Nie licząc byłego ośrodka zarybieniowego PZW w Czarcim Jarze, który powstał na
początku 50. lat XX wieku, to już po obwołaniu w Monitorze Polskim tego rezerwatu
ichtiologicznego powstał tam szereg hodowli ryb: dwie na Drwęcy i pięć na jej dopływach,
także wchodzących w skład rezerwatu. Ktoś zaopiniował pozytywnie te przedsięwzięcia, a
ktoś inny na tej podstawie wydał pozwolenia wodnoprawne, za milczącą aprobatą innych. Ba,
co niektórzy pisali nawet opracowania, wykazujące zbawienny wpływ inwestycji na rzekę.
|