|
Możesz nie wierzyć, ale potrafią. Jak wcześniej pisałem, byłem wtedy z Gabrysiem Kozdrasiem i potwierdzam to,
co tu napisał. Z wylotami chrusta nawet w odległych czasach bywało różnie. Mogę podać wiele przykładów z Sanu
i nie tylko, że koło południa było szaleństwo zbiórek, a wieczorem była kompletna kiszka. Z jętką też różnie bywa. Nadesłany link: http://flyfishing.pl/mainforum/msg.php?id=160632&offset=0
|