|
Chyba zbyt dużą wagę przykładamy do tego, co nas różni. Jakieś gówno warte nieporozumienia stają się ważniejsze od tego, co się wokół nas wyprawia.
Pięknie to ująłeś.
Brzechwa, wiele lat temu, opisał ten stan rzeczy (niby dla dzieci):
"A kapusta rzecze smutnie:
„Moi drodzy, po co kłótnie,
Po co wasze swary głupie,
Wnet i tak zginiemy w zupie!”
|