|
Z własnych podróży z wędką mogę wyciągnąć następujące wnioski
Odcinki rzek praktycznie pozbawione drzew dających cień korytu, stanowią siedlisko pstrągów najliczniej ukropkowanych. Kropki czarne stanowią zwykle około 90 % wszystkich kropek, tworząc nie raz wzór niemal cętkowany. Bywa, że sięgają aż po krawędź oka (a nawet dalej w stronę końca pyska); niekiedy też zachodzą aż na płetwę ogonową. Czerwone kropki stanowią zdecydowaną mniejszość, przy czym pojawiają się w dolnej części brzucha i nieco wyżej na wysokości linii bocznej u nasady ogona. Wielkość kropek jest raczej niewielkich rozmiarów. Gdy czarne kropki tworzą wzór cętkowany, ich kształt bardziej przypomina nieregularne plamki, niż kropki.
Obecność drzew i większych krzewów, dających plus-minus nasłonecznienie rzędu 50 % powierzchni koryta, tworzy populacje o mniejszej sumarycznej ilości kropek. Liczba obu rodzajów kropek jest mniejsza, lecz są one nieco większe i wyraźniejsze. Kropki czarne poniżej linii bocznej na brzuchu ustępują powoli miejsca kropkom czerwonym, powyżej linii bocznej przeważająca większość to jednak kropki czarne. Im bliżej nasady ogona, tym kropki czerwone wyżej.
W totalu, liczba kropek czarnych nadal przeważa nad czerwonymi, jednak są to proporcje rzędu 75:25. Bierze się to z tej fundamentalnej zasady, że kropki czarne są upakowane gęściej niż czerwone.
Odcinki typowo leśne, gdzie promienie słoneczne docierają do koryta nawet w słoneczny letni dzień w +/- 20 % i mniej, są zwykle siedliskiem pstrągów o najmniejszej liczbie kropek. Jak wcześniej – im mniej kropek, tym są one większych rozmiarów. Ważna kwestia – wg mnie – im gałęzie drzew i nadbrzeżnych krzewów zwisają bliżej tafli wody, tworząc gęsty korytarz, kropki są wyjątkowo duże i intensywne kolorystycznie. Liczba kropek czerwonych znów zwiększa się kosztem czarnych, jednak przewaga tych drugich wciąż występuje.
Co ważne, odcinki wyżej opisane powinny mieć odpowiednią długość, aby populacja z danego siedliska rzeki miała sposobność przystosować się do danych warunków. Jaka to długość? Wydaje mi się, że 1,5-2 km minimum.
Łowiłem pstrągi z czarnymi kropkami na pokrywach skrzelowych, jednak nigdy nie spotkałem nań kropek czerwonych. Zdarzały się pstrągi bez kropek na pokrywach skrzelowych.
Na płetwach parzystych oraz odbytowej nie widziałem nigdy żadnych kropek, co raczej normalne.
Barwa wody (odcień torfowy, lub bez, gdy woda o odcieniu szmaragdowym, „neutralnym”) nie wpływa na ilość i wielkość kropek. Niewielki wpływ ma za to głębokość wody, jednak nie jest to ścisłą regułą.
Im więcej słońca, tym brzuch ma barwę bardziej złotą, niż żółtą.
Łowiłem pstrągi z kropkami czerwonymi na płetwach tłuszczowej i grzbietowej. Im większe nasłonecznienie koryta, tym mniej barwy czerwonej na nich. Natomiast im bystrzejszy nurt, tym tendencja do czerwienienia jest większa.
Takie są moje spostrzeżenie. Czy prawdziwe? Nie mam pojęcia. Na pewno poza granicami Polski pstrągi potrafią tworzyć formy całkowicie odbiegające od naszych „standardów”.
|