f l y f i s h i n g . p l 2024.04.29
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: Piotr Konieczny. Czas 2024-04-28 23:11:22.


poprzednia wiadomosc Odp: Pasłęka, PASSARIA itp : : nadesłane przez Jachu (postów: 4487) dnia 2018-04-02 12:38:20 z *.dynamic.kabel-deutschland.de
  U mnie Witku w zasadzie bez uwag. Dyskusyjna dla mnie jest wypowiedź pod nią, którą pozwalam sobie
zacytować.
Niemniej podam taki mały przykład znad rzeki- otóż co roku jeżdżę sobie na ryby nad miejsca, które
występują w tych publikacjach. Co roku koryto i dno zmienia swój charakter, więc będąc tam
kilkunastokrotnie spotykam miejsca, które znacznie się różnią od tych opisanych w publikacjach. Dlatego
uważam, że mimo podawanych przez Ciebie danych można w uzasadniony sposób zakładać możliwość
pojawienia się narybku łososiowatych z tarła naturalnego. Oczywiście inną sprawą jest zmienność
warunków środowiskowych i efektywność tarła, aczkolwiek we wszystkich opracowaniach zakłada się, że
istnienie, nawet okresowo dogodnych miejsc do rozrodu powinno sprzyjać zakwalifikowaniu takich miejsc
jako potencjalnie tarliska.
Dalej tej samej osoby na końcu wątku, gdzie podaje jako przykład tarło okonia, reofilnych karpiowatych i
różanki, mimo braku właściwego substratu.
Jeśli z tego płyną jakieś istotne wnioski dotyczące zbudowania stabilnych populacji Salmo salar w Słupi,
Parsęcie itd., to ja się poddaję. Dla mnie podstawowym kryterium jest racjonalność. Zanim podejmie się
decyzję i wyda kolejne miliony unijne, ministerialne, związkowe czy jakiekolwiek, należy wyciągnąć
właściwe wnioski z dotychczasowych porażek i wrócić do czasów, zanim te rzeki zostały pogrodzone.
Przecież dane na ten temat istnieją i ich wiarygodności nikt nie podważa. Wtedy ilości łowionych łososi
stanowiły jakiś znikomy odsetek w stosunku do łowionych troci. Mój znajomy mawiał w czasach komuny,
oczywiście w innym kontekście, pamiętaj, że Polska leży między 54 a 49 stopniem N i 14 a 24 stopniem E
i tego nie zmienimy. Czy przypadkiem nie to powinno być punktem wyjścia do dyskusji?

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus