|
Zacznę tak. Na bazie jednego z aktów wykonawczych do ustawy o rybactwie
śródlądowym - przez organizację społeczną uprawnioną do przeprowadzania egzaminów
rozumie się organizację utworzoną na podstawie przepisów ustawy z dnia 7 kwietnia 1989
r. - Prawo o stowarzyszeniach (t.j. Dz. U. z 2017 r. Nr 79, poz. 210), której statutowym
celem działania jest upowszechnianie wiedzy o warunkach ochrony i połowu ryb.
A więc, jako stowarzyszenie, PZW jest jednocześnie uznany za organizację społeczną. W
związku z tym, podlega pod szereg nadrzędnych aktów prawnych np. Konstytucję
Rzeczpospolitej Polskiej, Kodeks Postępowania Administracyjnego, ustawę o ochronie
danych osobowych, ustawę o dostępie do informacji publicznej, itp. aktach prawnych
powszechnie obowiązujących. Na marginesie chciałbym zauważyć, iż wielu z działaczy
jeszcze do tej pory żyje w niewiedzy twierdząc, że rządzą się wyłącznie swoim
wewnętrznym prawem związkowym i nikomu z zewnątrz nic do tego???
Prawo działa w ten sposób, że w tym przypadku organizacja społeczna musi swoje
związkowe przepisy, np. Statut, RAPR, Zasady organizacji sportu wędkarskiego, itp. oprzeć
na obowiązującym prawie wynikającym z nadrzędnych aktów prawnych. Przy czym zapisy
tworzonych przepisów związkowych mogą wykroczyć poza przepisy prawa krajowego,
ale tylko "in plus", nigdy "in minus".
Ostatnio na jednej z muchowych witryn internetowych można przeczytać wypowiedź Kol.
Piotra Koniecznego, że Uchwała Prezydium ZG PZW Nr 106/2015 została anulowana i nic nie
mówiła o wymiarach do punktacji!? Jednocześnie wypowiadający się zadał sam sobie
pytanie, czy - Pisanie [w aktualnych zasadach sportu wędkarskiego] o przyjętym sposobie
mierzenia ryb jak w RAPR coś wnosi nowego? I odpowiedział - Jeśli działasz w SSRyb to
wiesz że każdą rybę nie będącą w okresie ochronnym można zmierzyć a czy wynik
zapiszesz czy nie to już Twoja sprawa. Moja propozycja (uzgodniona z V-ce prezesem ds
sportu) brzmiała:
9.1. Organizator realizując zapisy pkt. 6.3.1. i 6.3.2. dopuszcza do punktacji gatunki ryb oraz
ustala wymiary do punktacji tak, by zapewnić zawodnikom równe szanse złowienia ryb.
Osobiście rozumiem (ale nie podzielam) rozterki zawodnicze typu: jak wypadniemy wobec
europy lub świata, kiedy przyjdzie nam zorganizować zawody międzynarodowe; musimy
zapewnić zawodnikom równe szanse, itp. argumentację. Wiem jedno, że przepisy
związkowe muszą opierać się na prawie krajowym, w tym przypadku na ustawie o
rybactwie śródlądowym wraz z jej aktami wykonawczymi, czyli rozporządzeniami. Jak
zauważył wcześniej Kol. Szymon - aspekt donoszenia do sędziów ryb objętych wymiarem
ochronnym narusza zapis ww. ustawy. Należy więc dążyć do zmiany prawa
powszechnego, tak żeby np. zawody wędkarskie stały się okolicznością, w związku z którą
marszałek województwa mógłby wydać zgodę na połów i punktowanie ryb objętych
wymiarem ochronnym zgodnie z przedłożonym regulaminem zawodów. To, że w innych
państwach punktuje się ryby niewymiarowe - nie stanowi dla Polski żadnego precedensu.
Może w tych państwach prawo na to zezwala, bo np. zawody organizowane są w rzece,
gdzie pstrągi i lipienie osiągają max. 20 cm?!
Chciałbym też zapytać, gdzie można odnaleźć tekst uchwały anulującej Uchwałę Nr
106/2015 oraz spytać się, czy regulaminy poszczególnych zawodów rangi krajowej i
międzynarodowej będą dostępne do wiadomości publicznej?
|