|
Cóż powiedzieć ? Gdybym miał taki węch szukałbym trufli, dragów na lotnisku , albo tropił lepiej niż Szarik na umowę o dzieło. Osobiście palę i palić będę , tak jak pierdział po fasoli i bekał po piwie. Jedyne co mogę obiecać to tak jak zawsze posiadać będę małą plastikową butelkę gdzie kipuję stojąc w wodzie, bo nic mnie tak nie wku.....wia jak płynąca sucha z napisem LM Marlboro czy tam podobnie. Nawet zniosę bąki stojącego obok, bardziej niż cytowane już entuzjastyczne krzyki podstarzałych zjebów krzyczących na początku OS a słyszanych na końcu. Teraz przyjmuję wszystkie pomyje jak kogoś uraziłem.
|