|
Dopóki wszyscy nie będą czuć że mając w okolicy ciekawe i bogate w ryby łowiska mogą "coś ugrać" dla
siebie, nie będzie ich to interesowało. Nie będzie interesować ich rybostan, jakość i ilość wody, jej ochrona czy
istnienie (może poza suchym kranem czy studnią).
Może wypadałoby skierować uwagę decydentów (PZW, gminy, powiaty, województwa) w tym kierunku właśnie.
Reszta poleci już z górki.
|