Jednakowa hujnia,co byś nie wybrał.

Trudno o lepsze podsumowanie !

Uderzaj w Dunajec, w Pieniny, dopóki Szyszko ich nie wytnie, ostatnie chwile.

Uderzaj w Dunajec, w Pieniny, dopóki Szyszko ich nie wytnie, ostatnie chwile.
Oj tartaki na trasie Myślenice- Krościenko pełne drzew, nawet takich po 1,5m średnicy
czego Szyszko nie wytnie, chciwy góral łyknie.

-Co zrobić by było w Polsce więcej drzew?
- Posadzić Szyszkę.

Uderzaj w Dunajec, w Pieniny, dopóki Szyszko ich nie wytnie, ostatnie chwile.
Oj tartaki na trasie Myślenice- Krościenko pełne drzew, nawet takich po 1,5m średnicy
czego Szyszko nie wytnie, chciwy góral łyknie.

-Co zrobić by było w Polsce więcej drzew?
- Posadzić Szyszkę.



Górali nie tykajmy, oni są zagadką. Rano Cię uratuje, ryzykując własne życie a wieczorem ukatrupi.
Im potrzebny harnaś, To wciąż kultura pierwotna.

No tak rozmowa zeszła z tematu wakacje - urlop. Na
najbardziej popularny czyli :Po czy pis

No tak rozmowa zeszła z tematu wakacje - urlop. Na
najbardziej popularny czyli :Po czy pis

Szyszka sosnowa jest, że tak powiem bezpartyjna. Można ją posadzić nawet we
własnym ogródku.

No tak rozmowa zeszła z tematu wakacje - urlop. Na
najbardziej popularny czyli :Po czy pis

Jedź w Pieniny. Podejście od Krościenka jest wciąż fascynujące. Ważne by iść przed świtem. Wówczas uchwycisz urok. Idź i nie myśl o sobie, a po-pis zrób w krzakach, natura każde gówno przyjmie.

"Górali nie tykajmy, oni są zagadką. Rano Cię uratuje, ryzykując własne życie a wieczorem ukatrupi.
Im potrzebny harnaś, To wciąż kultura pierwotna".

A Góralki????
Patrz jak się ... palą

A Góralki????
Patrz jak się ... palą

Tak, Góralki są fascynujące, hehhe:

Hej,
Nie wiem jak w tym roku jest na Sanie. Na Dunajcu to najgorszy sezon od kilku lat! Wyniki z ostatnich zawodów mówią same za siebie. Odradzam. Tylko gdzie obecnie w Polsce można połowić?

Jak San to tylko OS , Ryby z mięsnego odłowiono i tam wpuszczono , poniżej nawet kormorany padają bo nie stać
ich na dniówkę a połówek nie ma .

Nie wiem jak San, ale Dunajec jak ktoś tu już napisał h@@nia totalna w tym roku, lepiej pojechać trochę dalej
na Vah.

Jedź w śląski - Wisła , Vah zasięgu a jak będzie katastrofa z pogodą to połowisz na Moszczanicy jeziorowo palie i takie tam , a jeśli lubisz krzaki to do Białej Przemszy masz 80 km.

Gdzie waszym zdaniem lepiej powędkuje?
Jeszcze z 2 lata temu bym nie pytał bo odpowiedź była jasna
że San ale teraz mam wątpliwości?

Jeszcze 2 lata temu wszyscy myśleli podobnie a dziś mamy tego efekty. Wydaje mi się, że Dunajec daje dużo większe możliwości niepowędkowania. Może Pan nie powędkować szczególnie na Dunajcu powyżej jeziora, na Sromowcach, na odcinku Szczawnica-Krościenko, OS. Biały, Czarny i Białka, też chyba nie do powędkowania. Poprad - równie piękna rzeka gdzie nie powędkujesz.

A na Sanie, proszę Pana, nuda, ledwo to płynie, pięć dołków na krzyż, codziennie te same rejestracje, te same twarze...

Nic się nie dzieje, proszę Pana. Nic. W ogóle brak akcji jest.

Byłem na OS Dunajec pod koniec czerwca. Od razu w oczy rzucił się fakt "niebycia" nikogo na wodzie (również poza OS). Ja złowiłem klenia na ok 20 cm............ Wyrzucone ponad 70 PLN. Lepiej było świt np z Sokolicy oglądać, niż nad wodą.

Zmobilizowałem się ostatnio i po wielokrotnych prośbach kolegi i lepszych warunków wodnych na
Sanie, wziąłem Sage One 10' #4 "na ryby".
Wrażenia? Bardzo czuły, czuć każde puknięcie nimf o przeszkody jak i dziobnięcia każdej rybki.
Maluchy (do 20cm) po agresywnych braniach wylatywały najczęściej na tym patyku w powietrze a
większe po zatrzymaniu zestawu, były za każdym razem zacinane. Zestaw z młynikiem Ross F1 (2) i
sznurem Rio Trout LT WF4F dobrze wyważony, nie męczył reki po ok 3 godz. łowienia. Praktycznie
lekki jak piórko.
Łowiłem na wodzie 0.5-1m, oczywiście na nimfy. Standardowo pupa na końcu i Prince Nymph w
ubogiej-głodnej (biednej) bieszczadzkiej wersji były niezawodne. Muchy na hakach #10 i #14. Żyłka na
przyponie 0.16mm

Ryby? Mnóstwo drobnego lipienia i pstrąga 15-22cm. Te rybki brały jak uklejki na zawodach
spławikowych. Jeden lipień 34cm i kilka mniejszych.
Pstrągi? Jedynie na niezawodnego i ulubionego przeze mnie strimera na tym samym zestawie, po
zdjęciu nimf. Największy też ok 34cm (nie mierzony bo wariował w podbieraku), dwa spady podobnej
wielkości "kropków" i kilka drobniejszych "głodomorów".
Ze streamerem zestaw ten dawał sobie spokojnie radę na dystansie 6-9m (dalej nie rzucałem). Rolki,
podanie z nad głowy, rzuty pod nawisy krzewów.
Na suchą nie łowiłem mimo kilku wyjść drobnicy i jedyny grubszym do jętki majowej. Proponowałem
larwę nimfy majowej, ale raz ujawniony "degustator" nie reagował.

Nie jest więc aż tak "biednie" z rybami na Sanie ale trzeba myśleć, świadomie dobierać miejscówki jak i
przynęty. Przewinęło się koło mnie 5 innych wędkarzy w dwóch grupkach, ale po wejściu w niby
bankówki (wg nich chyba) nie widziałem aby któryś z nich miał coś na kiju.
Łówcie w miejscach gdzie nikt nie łowi lub w takich w których nie wydaje się aby były ryby. Im grusza
woda (okolice Łukawica-Załuż) tym większa szansa na grubsze sztuki w rynienkach, dołkach i w
pobliżu przeszkód i kryjówek.
Łowiąc w tych okolicach na strima zaliczyłem w ok 2 godz. 3 pstrągi (dwa ok 32-34cm).

Pozdrówko. Powodzenia.
A.P.

Jak czytam te Twoje posty Pstrągowy Mistrzu, to odnoszę wrażenie, że tylko Ty łowisz ryby na Sanie a reszta tłumoków to nawet nie potrafi rzucić poprawnie muchowym zestawem, nie mówiąc już o dobraniu właściwej muchy czy wytypowaniu odpowiedniego miejsca
Fajnie, że Ci przyjezdni nie zjedli ryb i coś tam jeszcze pływa. Oby tylko nie przybyło inteligentnych inaczej poławiaczy głowacic, bo będzie klęska na pół Bieszczadów.
Ile Ci jeszcze zostało wyjść w tym roku?

"Ile Ci jeszcze zostało wyjść w tym roku?"

Mam nadzieje że przy takiej częstotliwości chodzenia na ryby jak chodzę, nie zabraknie mi na grudniowe
glowacice. Jak zabraknie to OS lub Sanok i dół.
W razie totalnej "chcicy" mam wpuszczone przeze mnie pstrągi tęczowe które już po dwóch latach maja 49cm.
Mogę je próbować kusić (fotka niżej).

Chciałbym więcej ale .... czego to ja bym nie chciał z przeróżnych przyjemności.

Oby Ci wystarczyło, bo gdzie Ty takich testów narobisz jak nie na Sanie

Spisałem się i wyjeb*** wszystko dwa razy w kosmos wiec nie będę znowu klepał. -:{

Podsumowując, twoje imitacje są bardzo dobre na San i każdemu je polecam.
Podobnie jak Piotrków, Rafała, @andrew2012

A Ty znowu nie na temat

A co chcesz wiedzieć w temacie?
Może już pisałem ale w ostatnim poście napisałem że poleciało w kosmos dwa razy i nie będę się produkował.

I chwała Ci za to.

Dodałem tylko ze jak ktoś ma problem z rybami na Sanie (złowić, łowić, mieć brania) to powinien dobrze
obserwować twoje (i w/w) muchy o ile ich nie chce mieć.
Łowią ryby. Zostanie im tylko pomyśleć gdzie występują (ich stanowiska).