|
Są sytuacje, których nie da się rozwiązać bezboleśnie, tak by wszyscy byli happy, jednocześnie zachowując poprawność polityczną.
Hmm, to można chłostać takiego szamana, wówczas nie będzie bezboleśnie, hehhe. A chłostać może uczeń szamana, że niby takie to obrządki. Poprawnie politycznie będzie, bo kto będzie krytykował wierzenia. Happy będą wszyscy, no może szaman najmniej , ale robotę będzie miał więc też szczęśliwy powinien być!
Można próbować modlić się do Pana Boga o sztormy na Morzu Śródziemnym, które odstraszą imigrantów na pontonach, ale Pan Bóg nie pomoże. Tu potrzeba bohaterskiej decyzji Zarządu Okręgu Europa wbrew poprawności, bo za jakiś czas szlag to wszystko trafi, łacznie z migrantami.
Wierzący mają obowiązek się modlić, problem w tym, że ci imigranci często modlą się do tego samego boga, bo są chrześcijanami podobnie jak spora część europejczyków. Tyle, że im zależy na braku sztormów. Kto w takim razie jest skuteczniejszy w modłach?!
Podobnie jest w Zarządach Okręgów PZW, bez odważnych decyzji szlag trafi ryby w Dunajcu, Sanie, Rabie, a tym którzy teraz tak głośno protestują przeciw zmianom, zostanie oglądanie slajdów sprzed lat.
Odnośnie odważnych decyzji (lub ich braku) PZW, to tu o wiele trudniej zrozumieć czym się kieruje ta organizacja. Może wspólnym dobrem, a może niechęcią lub strachem. Może, to bomba-niewypał, którego nikt nie potrafi lub boi się rozbroić, bo nikt nie ma wizji, co robić po wybuchu?
|