|
Tak mi gadali, Ci którzy prężą pierś, bez końca walczą, czasem zazdroszczą, rywalizują, no po prostu są męczący w jakiś tam sposób:
- Zobaczysz Dmychu, złowisz większego, to te mniejsze przestaną Cię cieszyć.
A ja w to nie wierzyłem. I naprawdę, każdy ma według swojej wiary - to są święte słowa. Masz to w co wierzysz.
1) Po pierwsze, chuja prawda, bo po szczupaku 110 cm na muchę złowiłem niedługo po nim takiego 60 cm i... ucieszył mnie bardziej niż ten wielki, bo tak pięknie zaatakował streamera i tak pięknie skakał na Cantarze, że szok.
2) Po drugie w tą niedzielę łowiłem niewielkie jelce na Odrze na chruścika. A cieszyłem się jak dziecko, bardziej niż z kleni 36 - 39 cm.
|