|
Dawno temu, kiedy Grajcarek był rozjeżdżany spychaczami bo budowano deptak na lewym brzegu,
ten sam Inspektorat odpisał na moją interwencję, ze nie może się do niej odnieść bo nie wie jak
Grajcarek wyglądał przed demolką....Grajcarek jest klasycznym przykładem jak można zamordować
potok, w którym były stada naturalnie się wycierających lipieni i pstrągów. A Dłubnia? Jak inne rzeki i
potoki to utrapienie dla urzędników, raj dla kłusowników . darmowe wysypisko dla okolicznych
mieszkańców , dzieląca smutny los z innymi wodami.
|