|
Robert, taka sytuacja. Schodzę, z ciekawości i sentymentu Kamienicą, poniżej mostu w
Lubomierzu. Jakiś sk...n wrzucił do wody, z drogi worki z syfem, za których odbiór,
normalnie w gminie, zapłaciłby 7 zeta sztuka. Producent pantofli wyjeb... do rzeki
kilkanaście płacht wykrojnika - pozostałości po wyciętych kierpcach. Zrobiłem foty, może
po kształcie i kolorze dałoby się namierzyć delikwenta, w Zabrzeży jest ich kilku...
Rzeka "rozprowadziła je" na odcinku kilometra. Taka dekoracja choinkowa.
Schodzę dalej, wisienka na torcie: rozbity telewizor kineskopowy, również zrzucony z
głównej drogi do koryta rzeki. Nie zliczę pustych opakowań po silikonach, piankach i
sprayach. Spotykasz miejscowych i standardowy tekst, również na Dunajcu, "Panie tu
ryby nima". No jak ma być? Poniżej "poligonu", tam gdzie tłuką pstrąga spiningiści w
slipach, śmierdzi na środku rzeki hodowlanymi odchodami. Niebawem dominującą rybą
będzie kleń.
|