Nie zapomniałem. Doskonale wiem że jest (są) Seatrout jak i Salmon.
Ryby żyjące w wodzie słodkiej powinny być pstrągiem i tyle. A ryby morskie to już zupełnie inna bajka bo są to
ryby wędrowne dwuśrodowiskowe. Pstrąg taki nie jest.
Słyszę później ochyyyyy i achyyyyyy ludzi jedzących w restauracjach że zjedli pysznego pstrąga (zwłaszcza
jesienią w okresie tarła Brown Trout!!!!!). Tyle że "śmierdziuch" teczak nie jest dla mnie pstrągiem jak i każdy
"steryd" (pstrąg "potokowy") wyhodowany sztucznie w ośrodkach, stawach czy w prywatnym "bajorku", choćby
trafił do rzeki.