|
Łowiectwo i wędkarstwo to genetycznie to samo. Zdobywanie pożywienia. To nasze praźródło. Każde łowisko leśne i wodne ma określoną produktywność. Można z niej korzystać.
Czasami jednak zabijanie zwierząt się nie opłaca. Przykładowo łowisko nokill może wygenerować większy zysk niż łowisko kill, a co za tym idzie płynącą z tego konsumpcję dla gospodarza łowiska i jego pracowników. Problem polega tylko na tym, że globalnie jest to większy impakt środowiskowy niż jedzenie ryb złowionych przez wędkarza. Łączne zużycie surowców i energii będzie oczywiście większe, natomiast ciężar eksploatacji zostanie przerzucony na inne zasoby, np. płody rolne, mięso zwierząt hodowlanych, surowce energetyczne do podnoszenia poziomu życia oraz surowce mineralne i rudy metali.
Podstawowa różnica pomiędzy łowiectwem a wędkarstwem polega na tym, że gdyby poszerzyć zakres łowisk nokill de facto nic złego by się nie stało. Natomiast zaprzestanie polowania na dziki oznaczałoby wałęsanie się dzików po miastach.
|