|
Polski znasz tak słabo, że nawet jak próbujesz się ukryć, to widać z kilometra. Jeżeli ktoś inny pisze z twojego konta, to też widać.
Twoją oceną mojej osoby przejmuję się mniej więcej tak jak tym co myślą o mnie dzwońce za oknem. Jak nasypię do karmnika słonecznika to mnie kochają, jak nie to ostentacyjnie lecą do sąsiadów. Ale jak przyciśnie poranny przymrozek, to dziobią te dyżurne kulki z Lidla.
|