|
Tak to niestety nie ciekawie wygląda, a będzie moim zdaniem
jeszcze gorzej bo procent ryb hodowlanych na naszym rynku
rybnym ciągle wzrasta. Pstrąga,pangę,jesiotra czy suma afr. których
100 procent na rynku pochodzi z ferm, gonią m.in łosoś, sieja,
węgorz i wiele innych gatunków, które stanowią 70- 80 procent w
stosunku do ryb dzikich.Ryby te importowane są spoza UE
m.in.Kazachstan,Kanada (jeszcze nie tak dawno także z Chin)gdzie
obowiązują inne przepisy sanitarne i weterynaryjne,nie koniecznie
bardziej restrykcyjne Dzieje się tak bo po prostu popyt na ryby jest
coraz większy, a znaczna część naturalnych łowisk jest mocno
wyeksploatowana.I my wędkarze mamy w tym swój skromny
udział.Dla przykładu :osobiście znam jezioro( ok.2 tyś ha)gdzie na 6
ton szczupaka łowionego w ciągu roku przez rybaków, wędkarze
"przyznali" się w rejestrach do 24 ton złowionych w tym samym
okresie.Dodam tylko, że 15 lat siedziałem w tej branży
|