f l y f i s h i n g . p l |
2024.05.07 |
|
| | | | | |
| | | | |
FORUM WĘDKARSTWA
MUCHOWEGO
|
|
|
|
Odp: @ mundek i @ willi
: : nadesłane przez
trouts master (postów: 8673) dnia 2016-11-22 09:37:17 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl |
|
To rzeka Enns w gornym odcinku.
Cena licencji dziennej 50 Euro jeżeli masz wynajęty nocleg w lokalnej gminie, 3 dniówki 90 euro. Limit dzienny
3 ryby - nie wolno brac gościom głowacicy i lipieni i o dziwo wszystko funkcjonuje.
Kuriozalnym jest, ze ci sami, którzy na forum wypowiadają się pogardliwie o prosiakach, placa te 5 dych i sa
bardzo, bardzo szczęśliwi kiedy mogą zobaczyć w wodzie teczaka 3-5 kg, a nie wspomnę o ich radości, kiedy
taka rybke trzymają w rekach do zdjęcia.
Dziwnym tez jest, ze akceptują zakaz brodzenia w czasie tarla (lipien, potok, tylko wedkowanie z brzegu) a w
kraju MUSZA stanac rybie na glowie,a przynajmniej wejść na gniazdo, żeby zobaczyć czy się wyciera.
Widzisz Willi w jak zacofanym kraju musimy żyć i walczyć aby cos w naszych wodach jeszcze było.
Najważniejsze zdanie z Twojego wpisu: "nie wolno brać gościom glowacicy i lipienia" .
Za to niejedni z przyjezdnych utopiliby mnie, gdy pisze o takim wlasnie zakazie dotyczącym korzystania z wód.
Każdy niech dba o swoje a inni niech bedą tylko wyróżnionymi że mogą z nich korzystać. Oczywiscie za
odpowiednia opłatą gwarantującą jakość wędkowania ale szanując "towar" opiekuna i nie zabijając ryb.
Niby zbliżamy sie do świata lub w nim jesteśmy sprzetowo i z umiejętnościami fly fishingu, a jednak słoma z
gumofilcow dalej wystaje a w głowach dalej poziom myślenia z PRL-u. I to nie ludzi zwanych czesto przez
"elitę", gumofilcami czy wieśniakami z nad miejscowych wód a ludzi wyposażonych w najlepszy światowy
sprzęt.
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: @ mundek i @ willi [1]
|
|
22.11 18:54 |
|
|
@Trout, ty to masz "hopla" z tymi przyjezdnymi. Na zarybieniu byłeś? |
|
|
|
Odp: @ mundek i @ willi [0]
|
|
22.11 20:10 |
|
|
Nie nadaje sie na razie do niczego wiec i na żadnym zarybienia nie byłem.
Co do hopla, chodzi o poszanowanie czyjegoś produktu i sukcesu.
Powtórzę po raz kolejny, może nie czytałeś. Ja jadąc na ryby na Slowacje, Szwecję, Niemcy, Pomorze,
Roztocze czy gdziekolwiek mnie ktos zaprosi, nie myśle nawet o zabiciu czegoś, co ktos mi zaproponował jako
rozrywkę i chwile radości. Tak to odbieram i chcialbym aby kazdy kto przyjeżdża na doskonałe wody, rownież
tak do tego podchodził.
Zakaz zabijania lipienia pokazał co sie zmieniło na Sanie.
Proponuje wprowadzić zakaz który Tobie i wielu nie za bardzo podchodzi, skoro nie potrafimy wprowadzić
całkowitego "No Kill" na wybranych odcinkach wód i zobaczymy co sie zmieni.
Kolega Willi potwierdził tylko moje doswiadczenia z wód niemieckich, za którymi zaczynam tęsknić coraz
bardziej, choć na poczatku mocno mnie denerwowały.
U nas w Polsce jest jeszcze zwyczaj na zbiorową odpowiedzialność (co mnie rozpier****) oraz na "wszystko
jest wszystkich i wspólne". Ja wiem natomiast że "coś co jest wszystkich jest niczyje".
Tyle Marku.
Pozdrawiam.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Copyright
© flyfishing.pl 2002
wykonanie |
|
|