|
Właśnie masz przed sobą takiego generała, który nie tylko wie co i jak ale i chce mu się jeszcze działać. Pozawierał odpowiednie sojusze, dał sobie radę z zaporami i drogowcami. Dosypał żwir, zrobił wszystko jak trzeba. Chroni to co mu jeszcze zostało jak może - z bólem serca zrezygnował z pewnych rzeczy. Coż Pana Boga nie przeskoczy, biologii pstrąga i lipienia również. Ale dla wędkarzy zrobiłby wszystko by tylko byli zadowoleni z jego pracy. Więc może tęczowe, aby łowili byli zadowoleni. Stara sie załatwić wszystko formalnie. I co? Nic, czytaj powyżej.
Wpuszczanie w niektóre miejsca tęczaków to zbrodnia. Ale w niektórych wodach przy obecnych uwarunkowaniach to chyba jedyne wyjście by coś łowić.
|