|
Właśnie, zdobywaja nie kupują....
A co do Krosna i kolesiostwa w kadrze. ...Ciężko się nie zgodzić z tezą iż panowie znad wschodniej granicy
zrobili sobie prywate z Kadry Narodowej. Wielu znakomitych wędkarzy jest pomijanych przy powołaniach, a jak
już są w kadrze to są z niej usuwani bo mają własne zdanie ( vide Lukasz Ostafin). Kolejnym totalnie pojebanym
pomysłem jest losowanie komputerowe stanowisk na zawodach. Jakoś dziwnie Nowy Sącz na pucharze prof.
Romaniszyna potrafił przeprowadzić losowanie z kapelusza.....i o dziwo "Krosno" nie polowilo!!!! Przypadek...nie
sądzę.
|