|
Cześć, byłem tam raz. Przejechaliśmy z zony 1 do zony 5 w ciemno, z namiotami w bagażnikach. Znaleźliśmy
nocleg u przemiłej starszej pani w małym przytulnym domku wędkarskim. Na maila wysyłam adres e-mail do
organizatora zeszłorocznej wyprawy, być może on ma jakieś namiary. Pozdrawiam
|