|
Szacunek, o którym piszesz nie wyklucza obrzydzenia. Co więcej, to szacunek pomimo
obrzydzenia.
Każdy ma swój "um" i każdy według niego działa. Dla niektórych obrzydliwe są związki
homoseksualne, dla innych związek "różnowiekowy" a dla innych obrzydliwa może być pogoda.
Szacunek to uczucie, odczucie typowe dla osób inteligentnych. Choć mój Farinelli jest inteligentny
ale czy on kogokolwiek szanuje? Hmm, teraz, to Pigułę ale jak go znam, to przelotne "uczucie".
|