|
Ja osobiście do Krzysia nic nie mam, nawet szanuje go za to, ze walczy w odosobnieniu jak ostatni Mohikanin
ze swoimi wieloletnimi adwersarzami😜, przytaczając mniej lub bardziej przekonywujące(mnie) argumenty/
poglądy. Dopóki ma to charakter rozmowy to ok- czasami miło poczytać o rożnych punktach widzenia by
skonfrontować ze swoim , ale wk.... mnie jak ludzie na siebie naskakują jak jest jeszcze szansa i przestrzen
żeby pogadać przecież( tym bardziej, ze nikt z tych ryb flaków nie wypruwał) :) Tyle. Pzdr.
Ps
Myśle, ze normalne zwrócenie uwagi (w sprawie filmu) osiągnęłoby zadowalający skutek.
|