|
Mnie, na niskiej i ciepłej, letniej wodzie sprawdziły się maleńkie, sanowe nimfki nr 16-18, z ciemnym tułowiem z pawia/indyka na złotej i miedzianej główce i równie małe brudnobeżowe kiełżyki. Ryby kompletnie nie reagowały na normalne nimfy na haku 10-12, które służyły wyłącznie za"ciężarek" - to w miejscach głębszych metodą krótkiej nimfy. Na płytkich, szybkich odcinkach, gdzie ryby również ustawiały się latem stosowałem wspomniane dwie małe nimfki medodą długiej, raczej górnej nimfy pod prąd lub nimfy prowadzonej jak mokra w poprzek i z prądem.
|