|
Wygląda jak uciekinier z "oddziału zamkniętego". Musiał być (jest?) niezłym piernikiem. Musiał mieć (ma?)
mocnego "joba" w głowie w końcu każdy uciekinier wie, że uciekając spływa się z rzeką a nie brnie w nią.
Ewentualnie zobaczył na drugim brzegu taką co ma "czarne ... długie..." i mknie do niej na przełaj.
Tak czy tak, dla mnie to przykry widok.
|