Odp: Nowa zapora na Wisle
: : nadesłane przez
trouts master (postów: 9148) dnia 2016-01-18 22:27:37 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
p.s. ostatnio wpadłem na śmiały acz kontrowersyjny pomysł aby do Soliny wpuścić tęczaki i może jakieś
łososie jak to ma miejsce w jeziorze Michigan w USA (podobnie funkcjonuje to w Nowej Zelandii). Ryby rosną
w
jeziorze i wchodzą do rzeki raz czy dwa razy w roku i wtedy można je łowić. W jeziorze dorastają do
gigantycznych rozmiarów przy uciesze wędkarzy. Nie wiem czy to dobry pomysł pod względem ekologicznym
(pewnie nie) ale pod względem wędkarskim i ekonomicznym super. Pytanie czy wprowadzamy trochę szeroko
rozumianej komercji czy chronimy dziką populację pstrąga której nie ma a i długo nie będzie bo nie ma
specjalnie warunków aby była.
Pozdrawiam
Widzisz.
O znaczenia Soliny (zapory) dla wędkarskiej wartości Sanu sam sobie, mi i innym wytłumaczyłeś. Temperatura
oraz zapas wody.
Inne rzeki się teoretycznie (wg mnie praktycznie) nie liczą poza sezonem tałowym, o ile wtedy są tam
sprzyjające warunki (a rzadko są ). Dziwne wiec jest że limit wyjsć w Okręgu Krosno obowiązuje na
wszystkich wodach górskich. Po cooo?!?!?!!!!! To wie pewnie Zarząd który to klepnął. Ja z przyjemnością
polatał bym sobie po tych rzeczkach a może i przy okazji wystraszył kilku biednych kłusoli. Szkody rybom bum
tam wielkiej nie zrobił. Ale ekonomia mi na to nie pozwala. Wole iść na speca niż.... Wiadomo.
Jeżeli rzeki te są "martwe" na miejscu Okręgu zamknął bym je całkowicie jako np. tarliska i bezwzględnie
zabronił na nich wędkowania. To ułatwiłoby pewnym służbom ich ochronę. Czy konieczną? Nieważne.
Wpuszczanie tęczaków i łososi (odważne, choć są trocie jeziorowe, podobnie jak w Michigan) to niezły pomysł.
Wiele już razy brany pod uwagę ale też wiele razy zaniechany. Dlaczego? Pewnie wszyscy wiemy a Zarząd
Okręgu Krosno wie najlepiej.