|
Witam.
Posiada może ktoś ten kijek? Zamierzam kupić na rzekę Bóbr, na pstrągi i klenie. Nie wiem tylko czy ryby nie będą
mi spadać, ponieważ łowię bez zadziorów. Mam jeszcze obawę co do długości - dobrze się ładuje na małych
przynętach (obrotówki 1,2 itp.)? Mam jeszcze okazję wziąć Batson 993F, jest troszkę dłuższy. Pomożecie?
Pozdrawiam.
Łowiłem wiele lat na podobnego Premier-ka tyle, że ciut krótszego (PS70MLF2). Nie wiem jak teraz wtedy ten segment St. Croix, to było jeszcze "made in USA".
To był mój główny oręż na zakrzaczone, pstrągowe rzeczki Jury. Taki prawdziwy "kałach". Bardzo mile wspominam ten kijek - dobrze wyważony, poprawnie i elegancko (bez "odpustowości") uzbrojony (mimo, że przelotki to były poczciwe Hardloy, to były bdb jakości). Kijek miał świetną, króciutką rękojeść z dobrej jakości korka. Rzuty z nadgarstka to była przyjemność. Przesiadłem się na tego St. Croixa z Cormorana Powergripa i Kongera Equsa i trzeba było przyzwyczaić się do tych "amerykańskich", ""prawdziwych" 3.5-14g cw. Optymalna obrotówka w rzece to było nr 2, ale nr 1 i nr 3 też dawały radę. Z woblerów to najlepiej czułem tym Premierkiem Salmo Hornety 3,5 i 4 cm (dużo brań miałem też na 2,5 cm hornety, ale kijek przy nich słabo się ładował, mimo że sam kontakt z przynętą był dość dobry), Salmo Executory 5 cm i 3-5 cm woblerki "hand made". Świetne właściwości rzutowe (i bdb wyniki jakościowe ) miałem tym kijkiem na 5 cm Big Bait-y. Przez pewien czas używałem też tej wędeczki do połowu szczupaków z pontonu, na rozlewiskach zbiornika zaporowego. Świetna zabawa z z rybami do 2-3 kg (większych tam nie łowiłem). Używałem lekkich obrotówek o dość dużym "przewymiarowanym" skrzydełku, typu Mepps Lusox 1i 2 (zmiana na ciut mniejsze kotwice niz w oryginale) i woblery pływające ~7cm (bdb były pływające Salmo Executory 5 i 7 cm oraz Salmo Butchery 5 cm). Tak w rzekach jak i na wodzie stojącej używałem żyłek mono w przedziale 0.18-0.22 mm i sporadycznie cieniutkiej plecionki PowerPro.
W swoich przynętach b. często przyginałem groty kotwic i nie zauważyłem większej ilości spadów niż z "klasycznym" uzbrojeniem. Kijek sprzedałem, bo zaraziłem się wędkarstwem muchowym i potrzebowałem funduszy na sprzęt. Teraz tego bardzo żałuję, mimo że na spinning już praktycznie nie łowię. Jeżeli w twoich łowiskach pływaja pstrągi 40-50 cm to Premier w wersji "Medium Light" będzie dobrym wyborem. Jeśli większość to 30 cm lub mniej, a 40 łowi się na "ruski rok" to ten Premier może okazać się zbyt mocnym kijkiem, bo ma spory zapas mocy.
|