|
dużo ryb na spinningu nie miałem ale były takie nie za małe. największego pstrąga miałem na 63cm .trochę poodjeżdżał, ale nie na spinning. wolę jednak muchę i taniej mi wychodzi. nie będę się przełamywał już któryś raz do spinningu, bo mi to nie wychodzi. mam kolegów spinningistów wirtuozów w tej dziedzinie ,ale ja tego nie czuję. bardzo mi się podobają rzuty multiplikatorem-to mi się podoba, ale mucha jest jednak bardziej łowna. z blachą czy z woblerem potrafiłem przejść odcinek Sanu i żadnego nawet brania nie miałem,a jak zmieniłem zestaw na muchę, to się zaczęło eldorado.
|