|
kiedyś mi znajomy opowiadał jak jechali w Szwecji samochodem na północy kraju i peta z papierosa któryś wyrzucił prze okno.5 km dalej zatrzymał ich patrol policji i zapytał dlaczego las im petem z papierosa zaśmiecają? zostali pouczeni i ostrzeżeni ponieważ byli cudzoziemcami. policja zwróciła im uwagę ,że gdyby nie byli cudzoziemcami to zapłaciliby mandat. ale i tak lasy są tam zaśmiecane ,przynajmniej w Finlandii.
mnie się Norwegia podoba od strony ochrony środowiska,bo oni się z trucicielami rzek albo potoków nie pieprzą. trujesz ewidentnie ,to ci zamykają biznes i już. nie wiem jak teraz, bo wszędzie jest podobnie,i ludzie wyrządzajacy szkodę też są do siebie podobni bez względu na kraj.
liczcie się z tym że tutaj wszystkie dzikie źródła wody są i będą zatrute chemią z butelek po opryskach na chwasty. tego są tony w polach gdzie są źródła wód. jak można być takim trucicielem? chyba lepiej to jest w jakiś sposób spalić ,a nie wrzucać w źródło bijącej wody w polu, z kąd bierze swój początek strumyk.
inne spojrzenie jest człowieka na własność prywatną jeżeli jest jej właścicielem, ale nie ma ochrony prawnej do tego w naszym kraju.nikt nie chce być truty ani zaśmiecany,i do tego powinna być stanowcza ochrona prawna ze strony państwa. a tego nie ma. państwo nasze nie umie i nie chce chronić swoich rzek jako dobra narodowego dla nas samych.
|